#13 “Księżniczka Czardasza” - Party Time w Bydgoszczy!

   “Gwiezdne wojny” zamiast uwertury, impreza w barze z polinezyjskim tancerkami, dmuchane flamingi i konie, balonowe palmy, astronauta, girl power i nieco… “Matrixa” i “Deszczowej piosenki”. Dresy, sneakersy i foliowe peleryny. Zamiast księcia Leopolda Marii i księżnej Anhildy - Staś i Izabelcia. Zamiast Feriego von Kerekesa - Lolek, zamiast Boniego - Tonio. Zamiast wiedeńskich balów i teatrów, swojskie, polskie realia. Właśnie tak w 2024 roku inscenizuje się 110-letnią operetkę Imre Kalmana “Księżniczka Czardasza” z zachowaniem szacunku dla oryginalnej partytury. 

 Słuchaj podcastu YOUTUBESPOTIFY

   “Księżniczka Czardasza” w reżyserii oraz z choreografią Karola Drozda w wykonaniu studentek i studentów Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, to (zaledwie) trzecia premiera operetkowa 2024 roku w Polsce. Po “Orfeuszu w piekle” w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego w Operze na Zamku w Szczecinie oraz “Polskiej krwi” w reżyserii Michała Gogolewskiego w wykonaniu uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej w Mławie, bydgoska “Księżniczka Czardasza” to pulsująca kolorami i doskonałym rytmem, odświeżająca wersja klasycznej operetki.  

    Karola Drozda poznałem 7 lat temu tworząc podcast o musicalach. To wspaniały aktor musicalowy i… stepujący tancerz. Z zainteresowaniem przyglądałem się jego musicalowej karierze. Dwa lata temu zaskoczył wszystkich obejmując rolę choreografa w realizacji “Pięknej i Bestii” na scenie Teatru Muzycznego w Poznaniu, w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego. Z pewnością doskonała współpraca tego duetu zaowocowała kolejnym realizatorskim wyzwaniem - inscenizacją operetki “Orfeusz w piekle” w szczecińskiej Operze na Zamku. Mam wrażenie, że spotkanie Karola Drozda, z tym nieco przykurzonym gatunkiem, obudziło w nim potrzebę zajrzenia do  - swego rodzaju - lamusa, w poszukiwaniu kolejnych, artystycznych wyzwań.   

   Nie kryłem zaskoczenia, gdy kilka miesięcy temu dowiedziałem się, że Karol Drozd nie tylko wyreżyseruje, swoją inscenizację “Księżniczki Czardasza”, ale również przygotuje do niej choreografię oraz koncepcję kostiumów i scenografii. Czy to już poważny związek tego artysty z operetką? Posłuchajcie co na ten temat mówi Karol Drozd oraz co o inscenizacji sądzi Dziekan Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej w Bydgoszczy Małgorzata Grela, kierownik przedsięwzięcia Piotr Wajrak oraz Sylwia Varesco i Edwin - główni bohaterowie operetki, 

YOUTUBE, SPOTIFY

  A jakie wrażenie zrobiła na mnie “Księżniczka Czardasza”? Przede wszystkim to ponad dwie godziny doskonałej zabawy i humoru doprawionego szczyptą współczesności. Operetka ubrana przez Drozda w musicalową formę nie zatrzymuje się nawet na chwilę. Całość toczy się w narzuconym przez reżysera dynamicznym rytmie. Przestrzeń wypełnia ruch, również w scenach, które w oryginalnej inscenizacji mogą wydawać się statyczne. “Jakże mam ci wytłumaczyć” - intymny duet Sylwii i Edwina (Adrianna Zmudzińska i Łukasz Seremet) uzupełniają… różowe flamingi (Malwina Grzanka, Sebastian Żygowski) i paparazzi. Gdy Sylwia śpiewa “Nie szukam szczęścia” te same flamingi dyktują ruch głowami pozostałej części zespołu na scenie. 

   Taniec jest pierwszym, ogromnym atutem tego spektaklu. Chylę nisko głowę przez tancerkami*! Choreografia z parasolami - niczym z “Deszczowej piosenki” (w scenografii niczym z “Deszczowej piosenki”) do “Graj cyganie…” to prawdziwe mistrzostwo, podobnie jak dynamiczne układy w “Czardaszu Sylvy”, “Bo to jest miłość”, czy arii “Dosyć basta, nigdy więcej”, gdzie widzowie doświadczają, że "dziewczątka", o których śpiewa Toni (Rafał Szalkiewicz), święte nie są… i potrafią się dobrze bawić (czytaj imprezować)! No i jeszcze… girl power! (świetne siłowanie na rękę!). Bawi do łez choreograficzne tête-à-tête Toniego i Nastki (Maria Belashova) oraz walczyk z “posągiem”. W choreografiach Drozda można dostrzec wiele smaczków: kroki niczym z irlandzkiego tańca czy słynna figura z dziobu “Titanica”. Nie mam wątpliwości, że doświadczenia Drozda jako choreografa na niewielkiej scenie Teatru Muzycznego w Poznaniu, zaowocowało w Bydgoszczy niezapomnianymi tanecznymi obrazami.

  Drugi, wielki atut spektaklu to sceny zbiorowe, w których wykonywane są partie chóru. Cudownie wykończone duety, kwartety, ale i pojawiające się w operetce  repryzy! W połączeniu z muzyką w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Akademii Muzycznej pod dyrekcją Piotra Wajraka to najprzyjemniejsze w odbiorze i zapierające dech w piersi momenty. Muzyka Kalmana została potraktowana z szacunkiem i niewątpliwe dostarcza słuchaczowi ogromnej satysfakcji. 

    Przyglądałem się aktorskiej pracy studentek i studentów Akademii Muzycznej w Bydgoszczy i… na horyzoncie widać wspaniałe kariery sceniczne. Adrianna Zmudzińska (mezzosopran) jako Sylwia cudownie czuje się na scenie! Wyśpiewane przez nią góry brzmią niesamowicie. Idealnie udało się jej zbudować postać celebrytki i gwiazdy, a jednocześnie wrażliwej kobiety! Łukasz Seremet i jego Edwin cudownie dopełnia duet z operetkową Sylwią. Tenor - wokalnie - doskonale odnajduje się w towarzystwie Adrianny Zmudzińskiej, ale i Marii Belashovej grającej Nastkę! Belashova swoim głosem w “Bo to jest miłość” błyszczy! Rafał Szalkiewicz genialny aktorsko w kreacji postaci Toniego. Z niezwykłą lekkości gra zawadiakę i… romantycznego faceta! Maciej Ziółko jako Lolek pozytywnie zaskakiwał wokalnie w “Graj cyganie…”  Rodzice Edwina - Joanna Musiał jako Izabela i Filip Lasota jako Stanisław (książe na dzielni)! Dwie bardzo wyraziste postaci, wykreowane z nieprawdopodobnym poczuciem humoru! Kuzyn Koreywo-Stachowicz Michała Kuklińskiego to najbardziej charakterystyczna persona tej inscenizacji. Men in black, w płaszczu rodem z filmu “Matrix” z nieodłączną zapałką w zębach. 

   Gratulacje dla Jana Pokory (ależ głos!) - wstawionego notrariusza, Wiktora Cichobłazińskiego (Leliwa), Przemysława Liszczaka (Surmiak) oraz walczącej o swojego mężczyznę Zuzy, granej przez Natalię Grelę.  

   Astronaucie granemu przez Miłosza Korendo gratuluję tak wytrwałej, trwającej przez cały spektakl, walki z… grawitacją! 

 Słuchaj podcastu YOUTUBESPOTIFY

  Jeśli tylko pojawi się okazja, zachęcam do obejrzenia “Księżniczki Czardasza” w reżyserii Karola Drozda. Powyższe moje wrażenia i opinie  dotyczą spektaklu i obsady z dnia 15 grudnia 2024. 

* Rewelacyjnie tańczyli:  Dominika Bodys, Weronika Ciećko, Aleksandra Gąsiorowska, Natalia Grela, Martyna Grohs, Aleksandra Łuczak, Dominika Marcinkowska, Agnieszka Muzyka, Weronika Oleszczyńska, Sylwia Puławska, Katarzyna Reichert, Klaudyna Siwek, Gabriela Woźniak, Sebastian Żygowski.

----------------------------------------

"Księżniczka Czardasza" Emmerich Kalman

Akademia Muzyczna w Bydgoszczy Wydział Wokalno-Aktorsk

15 grudnia 2024 r

Sylwia (celebrytka, gwiazda)  Adrianna Zmudzińska

Edwin („książę" dzielnicy) Łukasz Seremet (absolwent)

Nastka (narzeczona Edwina) Maria Belashova

Toni (przyjaciel Edwina, bywalec) Rafał Szalkiewicz

Lolek (kiedyś kochał Izabelę) Maciej Ziółko

Stanisław (mafioso, ojciec Edwina)  Filip Lasota

Izabela (matka Edwina)  Joanna Musiał

Koreywo-Stachowicz (ochroniarz)  Michał Kukliński

Mrówczyński (pijący notariusz) Jan Pokora

Dyrektor klubu (pilnuje interesu)  Sebastian Żygowski

Leliwa (chętnie się bawi) Wiktor Cichobłaziński

Surmiak (pierwszy na imprezie)  Przemysław Liszczak

Zuzia (tancerka, chwilowo z Tonim)  Natalia Grela

Astronauta (robi klimat lokalu)  Miłosz Korendo


Orkiestra Symfoniczna AMFN, dyrygent Piotr Wajrak

studentki i studenci Wydziału Instrumentalnego oraz wykładowcy gościnni uzupełniający skład orkiestry

Opieka aktorsko-inscenizacyjna - dr hab. Bartłomiej Tomaka

Inspicjentki Katarzyna Reichert, Julia Sułkowska

Dźwięk: studenci Zakładu Reżyserii Dźwięku pod opieką merytoryczną dr Katarzyny Figat: Adam Techner, Zachariasz Zalewski

Spektakl Księżniczka czardasza przygotowano w ramach przedmiotu Zespoły Operowe na Wydziale Wokalno-Aktorskim i Zespoły Orkiestrowe (Opera) - fakultet na Wydziale Instrumentalnym.

Kierownictwo przedsięwzięcia: prof. dr hab. Piotr Wajrak

Inscenizacja, reżyseria, choreografia, koncepcja scenografii i kostiumów Karol Drozd

Współpraca choreograficzna - Angelika Wojciechowska

Przygotowanie śpiewu zespołowego - dr Anna Kocent

Przygotowanie solistów: mgr Marianna Sybiriakova-Khikhlovska, mgr Olga Wołkowa, mgr Radosław Zaworski



Autor tekstu i podcastu Maciek Gogołkiewicz