Przejdź do głównej zawartości

Posty

"Księżniczka czardasza" zdejmuje operetkową maskę

Najnowsze posty

#14 "Księżniczka czardasza" w Mazowieckim Teatrze Muzycznym

     31 maja w Mazowieckim Teatrze Muzycznym w Warszawie premiera "Księżniczki czardasza" Imre Kalmana w reżyserii Michała Znanieckiego.    "Jakże mam ci wytłumaczyć", "Bo to jest miłość" , "Co się dzieje, oszaleję", "W rytm walczyka serce śpiewa"  to doskonale znane duety - operetkowe hity - bez których nie mogę sobie wyobrazić żadnego koncertu operetkowego. Tymczasem nadarza się okazja by poznać kontekst w jakim pojawią się przywołane utwory, by poznać skomplikowaną historię Sylvy i Edwina. 31 maja w Mazowieckim Teatrze Muzycznym w Warszawie premiera "Księżniczki czardasza" Imre Kalmana w reżyserii Michała Znanieckiego.  🎧 Spotify https://tinyurl.com/y6auwj2u 🎧 Youtube https://tinyurl.com/2ts8y5s6 🎧 Apple Podcast  https://tinyurl.com/3uzwh5n5    W tym odcinku rozmawiam z reżyserem spektaklu. Zdradzam słuchaczom podcastu jak wyglądała praca nad kostiumami oraz choreografią do spektaklu. Moim gośćmi są także Iwona Socha...

"Gejsza". Operetkowa premiera w Mławie

      To jedyna szkoła w Polsce, w której od kilkunastu lat wiosną, nie tylko mławskiej publiczności, prezentowane są operetkowe spektakle, stworzone przez nauczycieli i uczniów. 12 kwietnia w Państwowej Szkole Muzycznej w Mławie premiera „Gejszy” brytyjskiego kompozytora Sydney'a Jonesa w reżyserii Michała Gogolewskiego.     Wśród wcześniejszych tytułów - wystawionych na scenie mławskiej szkoły - można wymienić m.in: "Bal w Savoyu", "Wiktorię i jej huzara" Paula Abrahama, "Zaręczyny przy latarniach" Jacques’a Offenbacha, "Loterię na mężów" Karola Szymanowskiego, "Gondolierów" i "Piratów" Arthura Sullivana. Obok tak znakomitych i nieczęsto wystawiany w Polsce (a obecnie już wręcz zapomnianych) operetek pojawił się też spektakl autorstwa ucznia szkoły Jakuba Balińskiego "Po co nam ten bal". Już sama lektura przywołanych tu tytułów robi wrażenie!    - Kontynuujemy wieloletnią tradycję wystawień spektakli operetkowy...

Operetka w (krakowskim) Ogrodzie

   5 i 8 czerwca Opera Krakowska zaprasza na  Koncert operetkowo-musicalowy w ramach jubileuszu 70-lecia  W czerwcu dobiegnie końca siedemdziesiąty sezon artystyczny działalności krakowskiej sceny operowej, operetkowej i musicalowej, zwanej na początku Miejskim Teatrem Muzycznym – Opera i Operetka, w latach 70-tych ubiegłego wieku Krakowskim Teatrem Muzycznym, w latach 80-tych Operą i Operetką w Krakowie, a od 2002 roku Operą Krakowską. Ostatni miesiąc tego jubileuszowego sezonu rozpoczniemy serią koncertów plenerowych w Ogrodzie Botanicznym. W tym niezwykle urokliwym miejscu zabrzmią znane i uwielbiane przez publiczność melodie z operetek i musicali wystawianych w Krakowie na przestrzeni 70 lat naszej Opery.    Soliści Opery Krakowskiej oraz Goście Specjalni wykonają z towarzyszeniem Orkiestry, Chóru i Baletu przeboje z takich operetek jak m. in. Hrabina Marica, Zemsta nietoperza, Wesoła wdówka i Księżniczka czardasza oraz ponadczasowe songi z musicali: M...

#13 “Księżniczka Czardasza” - Party Time w Bydgoszczy!

   “Gwiezdne wojny” zamiast uwertury, impreza w barze z polinezyjskim tancerkami, dmuchane flamingi i konie, balonowe palmy, astronauta, girl power i nieco… “Matrixa” i “Deszczowej piosenki”. Dresy, sneakersy i foliowe peleryny. Zamiast księcia Leopolda Marii i księżnej Anhildy - Staś i Izabelcia. Zamiast Feriego von Kerekesa - Lolek, zamiast Boniego - Tonio. Zamiast wiedeńskich balów i teatrów, swojskie, polskie realia. Właśnie tak w 2024 roku inscenizuje się 110-letnią operetkę Imre Kalmana “Księżniczka Czardasza” z zachowaniem szacunku dla oryginalnej partytury.    Słuchaj podcastu   YOUTUBE ,  SPOTIFY    “Księżniczka Czardasza” w reżyserii oraz z choreografią Karola Drozda w wykonaniu studentek i studentów Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej w Bydgoszczy , to (zaledwie) trzecia premiera operetkowa 2024 roku w Polsce. Po “Orfeuszu w piekle” w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego w Operze na Zamku w Szczecinie oraz “Polskiej krwi” w re...

Arie operowe po polsku? Taką operę pokochasz!

      Czytelników operetkowe.info z pewnością dziwi pojawienie się tu tematu opery. Sam jestem zaskoczony, bo nie jestem miłośnikiem oper. Jeszcze! Na żywo obejrzałem dwie. Trudno to jednak nazwać obejrzeniem i pełnym przeżyciem, bo moje oczy skierowane były nad scenę, gdzie wyświetlane było tłumaczenie arii. Oczywiście, zapoznałem się z treścią utworu, odbyłem lekturę opisu opery znajdującego się w programie, ale gdy śpiewacy, zaczynali budować swoją postać gestami, mimiką, mój wzroku wędrował ku napisom. Nie znam włoskiego, więc z ust sopranistki czy barytona docierają do mnie jedynie wyśpiewane dźwięki. Doceniam piękne głosy, ale tak naprawdę nie doświadczam opery w całości.     Przeczytałem ostatnio na Wyborcza.pl w artykule Anny S. Dębowskiej: „Obecnie na całym świecie opery wykonuje się wyłącznie w języku oryginału, ale jeszcze w XVIII i XIX w. opery zagraniczne, które trafiały np. na scenę Teatru Narodowego w Warszawie, śpiewano po polsku. Powrót do ...

Jest "ekstatycznie". "Wesoła wdówka" po roku

  „Wesoła wdówka” w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego ma (cytując słowa padające ze sceny) „wszystko co jest potrzebne do szczęścia”... fanom operetki. Począwszy od genialnej muzyki Franza Lehara, przez pierwszorzędne kreacje wokalno-aktorskie, spektakularne i zjawiskowe kostiumy, monumentalną scenografię, a skończywszy na subtelnie wtrąconych aluzjach do współczesności. Dlatego rok po opisaniu moich wrażeń ze spektaklu (15.6.2023) wróciłem do Opery Nova w Bydgoszczy by jeszcze raz tego wszystkiego doświadczyć. Nadal jest „ekstatycznie” (to znów ze spektaklu). I nadal twierdzę, że oglądanie tak zrealizowanej operetki „to dla mnie prawdziwy zaszczyt”. Poniższy tekst w kwestii realizatorskiej pokrywa się z wrażeniami sprzed roku, bo jakość spektaklu nadal stoi na bardzo wysokim poziomie. Nadal jestem zdania, że to była najlepsza decyzja dyrektora Opery Nova, by wyreżyserowanie operetki powierzyć Jerzemu Janowi Połońskiemu, zbliżając ją do musicalowej formy, z całym jej rozmachem. Z...

"Straszny" kankan! Orfeusz w Szczecinie

    To jest najgorętsza operetkowa premiera sezonu, którą widzowie jeszcze długo będą wspominać z uśmiechem na twarzy. Nie mam wątpliwości: gdyby Jacques Offenbach żył dzisiaj, dokładnie tak wyglądałaby jego inscenizacja "Orfeusza w piekle". Odczytana przez reżysera Jerzego Jan Połońskiego operetka z XIX wieku okazuje się bardzo plastycznym materiałem, dającym zaadaptować się do współczesnych realiów, bez konieczności zmieniania czegokolwiek w libretcie. Dlatego zwolennicy operetki wychodzą z Opery usatysfakcjonowani klasyczną formą i doskonałą muzyką francuskiego kompozytora zagraną przez Orkiestrę Opery na Zamku pod kierownictwem Jerzego Wołosiuka. Z drugiej strony fani musicalu dostają tu musicalowy rozmach i spektakularne choreografie, a do tego doskonałą zabawę, którą docenią miłośnicy spektakli komediowych.  (Fot. D. Stube)    Veni. Vidi. Scripsi. Dzielę się z wami wrażeniami pod obejrzeniu "Orfeusza w piekle" w szczecińskiej Operze na Zamku. W tym miejsc...

#12 Połoński: "Robię spektakle, w których sam chciałbym zagrać"

  W 12 odcinku podcastu Operetkowe.info zapraszam na spotkanie z Jerzym Janem Połońskim reżyserem "Orfeusza w piekle" Jacques’a Offenbacha . To premiera Opery na Zamku w Szczecinie, a ten odcinek podcastu publikuję na klika chwil przed premierą 17 maja. Z Jerzy Janem Połońskim - doskonałym reżyserem musicalowym -rozmawiam o jego przygodach z operetkami, o jego pomyśle na "Orfeusza w piekle" oraz o realizatorach, których zaprosił do współpracy.  POSŁUCHAJ na YOUTUBE    SPOTIFY    APPLE PODCAST Zobacz także 10 odcinek podcastu,   którym odwiedziłem szczecińską Operę na Zamku, w trakcie prób do premiery operetki. Premiera "Orfeusza w piekle" w Operze na Zamku 17 maja,  a potem do zobaczenia 18, 19, 25 i 26 maja oraz 22 i 23 czerwca. Mam nadzieję, że tytuł ten często będzie również gościł na afiszu Opery w kolejnym sezonie.

#11 Premiera czeskiej "Polskiej krwi" w Mławie!

    Premiera operetki Oskara Nedbala i Leo Steina "Polska krew" w reżyserii Michała Gogolewskiego ma szansę stać się jednym z najciekawszych wydarzeń operetkowych 2024 roku. Na sukces tej premiery przez cały rok szkolny pracowali młodzi artyści (!), uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej w Mławie.    To jedyna szkoła w Polsce, w której od kilkunastu lat wiosną, nie tylko mławskiej publiczności, prezentowane są operetkowe spektakle, stworzone przez nauczycieli i uczniów . Tegoroczna "Polska krew" była 17-tą premierą w Mławie. Wśród wcześniejszych tytułów można wymienić m.in: "Bal w Savoyu", "Wiktorię i jej huzara" Paula Abrahama, "Zaręczyny przy latarniach" Jacques’a Offenbacha, "Loterię na mężów" Karola Szymanowskiego, "Gejszę" Sidneya Jonesa, "Gondolierów" i "Piratów" Arthura Sullivana. Obok tak znakomitych i nieczęsto wystawiany w Polsce (a obecnie już wręcza zapomnianych) operetek pojawił się t...